Kawał: Zajączek na stacji paliw

Przychodzi Zajączek na stację paliw, którą obsługuje Wilk i pyta:
– Dzień dobry, czy są cytryny?
Na to Wilk:

– Niestety Zajączku, to jest stacja paliw, sprzedajemy tu paliwa, oleje i różne inne akcesoria do samochodów, nie mamy cytryn.
Przychodzi Zajączek następnego dnia i znowu pyta:
– Dzień dobry, czy są cytryny?

Wilk:
– Mówiłem Ci wczoraj Zajączku, że tu cytryn nie sprzedajemy, nie ma cytryn.
– Aha

Powiedział Zajączek i poszedł. Następnego dnia również przyszedł i pytał o to samo. I tak chodził przez kilka dni, denerwując Wilka. Zdesperowany Wilk pomyślał ”załatwię tego Szaraka”.

Kolejnego dnia rano na szybie stacji wywiesił kartkę z informacją ”CYTRYN BRAK” Na to wszystko przychodzi Zając i od progu krzyczy:
– A jednak były!