Nie ustają prowokacje ze strony Rosji, a w nocy z 9 na 10 września Kreml skierował swój wzrok na Polskę. Natychmiastowa reakcja polskich władz i wojsk okazała się skuteczna – decyzją armii podjęto kroki mające na celu zestrzelenie obcych obiektów, stanowiących zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju.
Zdjęcie satelitarne ukazujące skalę ataku
Poranne godziny 10 września przyniosły nowe informacje od ukraińskich obserwatorów wojennych, którzy opublikowali satelitarne zdjęcie przedstawiające dziesięć dronów znajdujących się na polskim niebie. Mimo iż Ministerstwo Obrony Narodowej nie podało jeszcze szczegółów dotyczących wszystkich obiektów, fotografia jednoznacznie obrazuje skalę nocnej agresji Federacji Rosyjskiej na Polskę.
Reakcja polskich służb i wojska
Wicepremier oraz minister obrony narodowej, Władysław Kosiniak-Kamysz, poinformował, że zagrożenie stanowiły drony, które zostały skutecznie zestrzelone. Aktualnie trwają działania mające na celu lokalizację miejsc upadku rozbitych urządzeń. Służby takie jak Policja, Straż Graniczna oraz Państwowa Straż Pożarna są w pełnej gotowości i prowadzą operacje neutralizacji oraz monitorowania sytuacji.
Władze apelują o spokój – Minister Kosiniak-Kamysz podkreśla, że najważniejsze to zachować spokój oraz słuchać wyłącznie komunikatów oficjalnych wojsk i służb publicznych. W przypadku znalezienia fragmentów zestrzelonych dronów należy unikać ich dotykania i natychmiast informować Policję lub dzwonić pod numer alarmowy 112.
Decyzje polityczne i działania służb państwowych
Premier Donald Tusk zwołał na godzinę 8.00 nadzwyczajne posiedzenie Rady Ministrów. Prezydent Karol Nawrocki, przewodniczący Biura Bezpieczeństwa Narodowego, poinformował, że sam poprowadzi odprawę, na której pojawi się także szef rządu. W związku z naruszeniem przestrzeni powietrznej Polski, minister Kosiniak-Kamysz skrócił swoją wizytę w Londynie, gdzie miał uczestniczyć w spotkaniu ministrów obrony Grupy E5.
Operacja wojskowa i wsparcie sojuszników
Wojskowe działania objęły zestrzelenie niebezpiecznych obiektów, a obecnie trwają czynności związane z ich znalezieniem. Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych podkreśla, że trwa operacja mająca na celu identyfikację i neutralizację wszystkich zagrożeń. Wojska Obrony Terytorialnej zostały zaangażowane do poszukiwań szczątków zestrzelonych dronów.
„Poinformowałem Sekretarza Generalnego NATO o aktualnej sytuacji i działaniach, jakie podjęliśmy wobec obiektów, które naruszyły naszą przestrzeń powietrzną. Jesteśmy w stałym kontakcie” – przekazał premier Donald Tusk na swoim koncie X.
Polskie władze pozostają w ścisłej współpracy i komunikacji z sojusznikami z NATO. Szef sztabu generalnego Wojska Polskiego, Wiesław Kukuła, poprosił o cierpliwość w przekazywaniu informacji, gdyż operacja jest nadal w toku. Z kolei szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Sławomir Cenckiewicz, zaapelował do społeczeństwa o opieranie się wyłącznie na oficjalnych komunikatach i uważność na potencjalną dezinformację.
Alarm w regionach i działania ratownicze
W związku z incydentem wprowadzono alarmy dla jednostek policji na terenie województw podlaskiego, mazowieckiego, lubelskiego, podkarpackiego i mazowieckiego. Jednocześnie siły Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego zostały postawione w stan podwyższonej gotowości. Wojsko apeluje do mieszkańców tych regionów o pozostanie w domach na czas prowadzonych działań.