Szukało ją 150 policjantów i strażacy. Doszło do tragedii, Edyta już nie wróci do domu

W małej miejscowości na terenie powiatu bielskiego odnaleziono ciało 33-letniej kobiety, która zaginęła kilka dni temu. Służby wszczęły śledztwo, by wyjaśnić okoliczności tej tragedii.

33-latka nagle zniknęła bez śladu

Ostatni raz Edyta była widziana w czwartek, między godziną 12:00 a 14:00 w pobliżu cmentarza ewangelickiego w miejscowości Międzyrzecze Górne w województwie śląskim. Po wyjściu ze swojego mieszkania przy ulicy Bielskiej nie powróciła do domu i od tamtego momentu nie nawiązała kontaktu z rodziną.

Natychmiast po zgłoszeniu zaginięcia, najbliżsi zaalarmowali policję, a jej mąż opublikował w mediach społecznościowych apel, zachęcając wszystkich do przekazywania informacji mogących pomóc w odnalezieniu żony.

Akcja poszukiwawcza angażująca 150 osób

W poszukiwaniach zaangażowało się ponad 150 funkcjonariuszy policji, strażacy, psy tropiące oraz wolontariusze. Działania prowadzone były także w trudno dostępnych miejscach, m.in. w rejonie rzeki Jasieniczanka, gdzie dostęp do brzegu utrudniały gęste zarośla i wysoka roślinność.

W środę nad ranem policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Bielsku-Białej odkryli ciało kobiety w rzece Jasieniczanka, w pobliżu jej miejsca zamieszkania.

Śledztwo w sprawie tragicznych okoliczności

Prokuratura oraz policja prowadzą dochodzenie mające na celu wyjaśnienie, co dokładnie się wydarzyło, kiedy i w jakich warunkach zginęła Edyta. Na obecnym etapie nie jest jeszcze jasne, czy była to nieszczęśliwa śmierć, skutek działania osób trzecich, czy inny scenariusz.

Śledczy gromadzą dowody, przesłuchują świadków oraz analizują zapisy z nagrań monitoringu i dane z telefonu kobiety, by ustalić pełen przebieg zdarzeń.

Mąż Edyty zaapelował w mediach społecznościowych o pomoc:

„Proszę o każdą informację, która może przyczynić się do odnalezienia mojej żony.”

Wsparcie społeczności i służb w dramatycznej sytuacji

Współpraca policji z innymi służbami oraz lokalną społecznością była kluczowa w prowadzeniu poszukiwań. Wszystkie zaangażowane osoby liczyły na pozytywny finał akcji, jednak niestety zakończyła się ona tragedią.

Rodzina oraz przyjaciele Edyty pogrążyli się w żałobie, oczekując odpowiedzi na wiele trudnych pytań.

Apel o rozsądek i czujność

Historia Edyty przypomina, jak ważna jest szybka reakcja w przypadku zaginięcia bliskich. Każda informacja może mieć decydujące znaczenie. Warto pamiętać o zgłaszaniu wszelkich podejrzanych zdarzeń oraz o wzajemnym wsparciu w społecznościach lokalnych.