Rząd pracuje nad zmianami w emeryturach. Ekspert ostrzega: „Zrobili z emerytów mięso wyborcze”

Przegląd systemu emerytalnego w Polsce – co z waloryzacją świadczeń?

Od kilku lat rząd przeprowadza regularne przeglądy systemu emerytalnego w Polsce, których celem jest ocena funkcjonowania oraz wskazanie możliwych kierunków zmian. Aktualnie trwa analiza obejmująca lata 2022–2024. Wśród najczęściej dyskutowanych tematów pojawia się przede wszystkim kwestia waloryzacji emerytur oraz rent, a także ewentualne zmiany w wieku emerytalnym.

Co ważne, rząd jasno zaznaczył, że nie planuje podnoszenia wieku emerytalnego, a ten pozostanie bez zmian. Natomiast sprawa waloryzacji emerytur wywołuje spore kontrowersje i nie osiągnięto jeszcze porozumienia między różnymi stronami władzy.

Waloryzacja emerytur – trzy propozycje i gorące dyskusje

Waloryzacja to coroczne działanie mające na celu zwiększenie nominalnej wartości świadczenia, by zachować jego realną siłę nabywczą. Zwykle waloryzacja odbywa się 1 marca, a jej wysokość jest uzależniona od wskaźnika inflacji oraz wzrostu płac.

Aktualnie rząd proponuje podwyżkę na poziomie 4,9%, co jest minimalną wartością wynikającą z obowiązujących przepisów. Natomiast prezydent Karol Nawrocki wraz ze swoim gabinetem sugeruje, że waloryzacja nie powinna być niższa niż 150 zł. Z kolei związkowcy, wspierani przez minister rodzin, pracy i polityki społecznej Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk, postulują waloryzację na poziomie nawet 5,95%.

Według wyliczeń serwisu finanse.wp.pl, w zależności od wybranego wariantu, minimalna emerytura podlegałaby podwyżce odpowiednio o: 92,07 zł (rządowy wariant), 84,72 zł (związkowców) oraz 118,50 zł (prezydencki wariant). Różnice w propozycjach dotyczą zarówno kwoty jak i procentowego sposobu naliczania waloryzacji, co wpływa na wysokość świadczeń w bardziej zróżnicowany sposób dla poszczególnych emerytów.

Eksperci zwracają uwagę, że optymalny wariant zależy od kwoty otrzymywanej emerytury. Jak mówi Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy w InFakt.pl: — “Dla najniższych świadczeń najbardziej korzystna jest propozycja prezydenta, ale przy emeryturze około 3,5 tys. zł brutto lepsza staje się waloryzacja procentowa na poziomie 4,90%.”

Gorzkie słowa eksperta od waloryzacji

Wyraziste stanowisko wobec gorących dyskusji przedstawił dr Marcin Wojewódka, radca prawny z Instytutu Emerytalnego. Zaznacza on, że głównym celem waloryzacji jest utrzymanie realnej wartości świadczeń, a nie ich systematyczne podnoszenie. Niestety, zauważa, że mechanizm ten został przez polityków wykorzystany jako narzędzie walki wyborczej:

„Polski ustawodawca wybrał mechanizm waloryzacji oparty na procencie powiązanym z inflacją i wzrostem płac. Jednak nieodpowiedzialni politycy zrobili z emerytów mięso wyborcze, licytując się na wyższe wartości niż wynika to z przepisów, czy proponując waloryzację kwotową, która z założenia ma charakter populistyczny, bo stawia w lepszej sytuacji emerytów z niższymi świadczeniami.”

Dalej ekspert wyjaśnia, że niższa waloryzacja jest często korzystniejsza dla emerytów, ponieważ wynika z niskiej inflacji. Krytykuje również propozycję prezydencką, nazywając ją populistyczną i nieodpowiednią do realiów systemu emerytalnego, choć rozumie postulat związkowców, których rolą jest ochrona interesów pracowników i emerytów.

Brak konsensusu i terminy decyzji

Na chwilę obecną porozumienia w sprawie wysokości waloryzacji nie ma. Przegląd systemu emerytalnego planowany jest na zakończenie w październiku 2025 roku, natomiast ostateczne decyzje dotyczące waloryzacji zostaną podjęte dopiero w lutym 2026, po publikacji przez GUS oficjalnych danych dotyczących inflacji oraz wzrostu płac.

Źródło: Radio ZET, finanse.wp.pl, wnp.pl