Marta Nawrocka nie wytrzymała. Chodzi o 7-letnią Kasię. Sprawa trafiła na policję. „Przesłuchana dwa razy”
Całą Polskę poruszyła historia 7-letniej Kasi Nawrockiej. Na szczęście odpowiednie instytucje szybko podjęły działania w tej sprawie, które spotkały się również z wyraźnym wsparciem Pierwszej Damy.
Wieczór zwycięstwa i wyjątkowe rodzinne chwile
Druga tura wyborów prezydenckich, która odbyła się 1 czerwca 2025 roku, zapisała się w historii nie tylko jako polityczne przełamanie, ale również jako moment pełen gorących emocji. Po zwycięstwie Karola Nawrockiego nad Rafałem Trzaskowskim na scenie w jego sztabie pojawiła się cała rodzina – żona Marta oraz dzieci: Kasia, Daniel i Antoni.
Wśród wiwatów i oklasków dało się odczuć coś więcej niż politykę – była tam widoczna prawdziwa rodzinna radość, bliskość i autentyczność, często utracone w przestrzeni publicznej. Dla wielu Polaków ten moment symbolizował nowy początek. Zdjęcie rodzinne z tamtej nocy stało się jednym z najczęściej udostępnianych obrazów wieczoru. Siedmioletnia Kasia swoim spontanicznym gestem skradła serca widzów.

Zachwyt Kasią i pierwsze negatywne opinie. Reakcja mediów i społeczeństwa
Największą uwagę mediów oraz internautów zwróciła mała Kasia Nawrocka, która podczas przemówienia ojca na scenie zachowywała się wyjątkowo swobodnie. Kamery uchwyciły, jak posyłała serduszka i machała do tłumu, co wywołało szczere uśmiechy na twarzach zgromadzonych.
Widzowie chwalili jej naturalność i spontaniczność, nazywając to najpiękniejszym momentem całego wieczoru. Niestety pojawiły się także skandaliczne, hejterskie komentarze w mediach społecznościowych wymierzone bezpośrednio w dziecko. Ta fala nienawiści wywołała natychmiastowe oburzenie i solidarność społeczną.
Rzecznik Praw Dziecka zareagował błyskawicznie, składając wniosek o ściganie autorów tych nieodpowiednich wpisów, a policja rozpoczęła postępowanie w tej sprawie.
Wsparcie dla rodziny Nawrockich i zdecydowane działania instytucji
Wiele znanych osób ze świata mediów i kultury wyraziło szybko swoje wsparcie dla rodziny prezydenckiej. Katarzyna Grochola oraz Sandra Kubicka głośno potępiły internetowy hejt, podkreślając, że żadne poglądy polityczne nie mogą usprawiedliwiać ataków na dziecko.
Liczne komentarze broniące Kasi nawoływały do empatii i odpowiedzialności w przestrzeni publicznej. Obraz niewinnej dziewczynki machającej do tłumu stał się symbolem dziecięcej czystości, którą internetowa zawiść próbowała zniszczyć. Tym razem jednak reakcja społeczeństwa była jednoznaczna i zdecydowana.
„Mnóstwo osób, których nawet nie znamy, niezależnie od poglądów politycznych, stanęło w obronie Kasi. Także Rzecznik Praw Dziecka zareagowała bardzo konkretnie, złożyła wniosek o ściganie w sprawie hejtu, który dotyczył naszej córki. Zostałam już dwukrotnie przesłuchana w tej sprawie i mam nadzieję, że negatywne treści znikną z przestrzeni publicznej. Kasia nie powinna widzieć takich rzeczy o sobie” – powiedziała Marta Nawrocka w rozmowie dla „Vivy!”.
Wspólnota przeciwko nienawistnym komentarzom
W obronę rodziny Nawrockich stanęło wiele osób z różnych środowisk i o odmiennych poglądach politycznych, tworząc silną falę wsparcia dla 7-letniej Kasi. Ta jedność pokazuje, jak ważne jest chronienie dzieci przed hejtem, zwłaszcza w tak medialnych i napiętych chwilach. Zdecydowana reakcja odpowiednich organów powinna przyczynić się do wygaszenia negatywnych zjawisk w przestrzeni publicznej.