Kawał: Jedzie facet samochodem, nagle wyskakuje mu ktoś na drogę… :)

Jedzie facet samochodem, nagle wyskakuje mu ktoś na drogę – trach! – przejechał przechodnia. Zatrzymuje się, uchyla drzwi i patrzy na jezdnie za siebie i widzi, ze ostro poturbowany facet powoli wstaje.

Kierowca wiedząc, ze tamten może być w szoku wola:
– Jezu, niech pan leży bez ruchu !

Przejechany facet z ironia w glosie:
– A co, będziesz pan cofać ?!