Tragiczne odkrycie w bydgoskiej „fabryce yorków”
Po śmierci właścicielki, policja oraz działacze organizacji OTOZ Animals dokonali przerażającego odkrycia w jednej z posesji w Bydgoszczy, gdzie ponad 80 psów rasy yorkshire terrier żyło w skrajnie złych warunkach. Zwierzęta były zgromadzone na jednej działce, głównie w jednym pomieszczeniu, zgniecione w piętrowych klatkach, transporterach oraz kojcach. Psy żyły wśród własnych odchodów i śmieci, bez dostępu do świeżej wody, chore, odwodnione i niedożywione. Część z nich cierpiała na zapalenie uszu, co prawdopodobnie prowadziło do utraty słuchu, a ich sierść była posklejana odchodami. Zwierzęta były również pozbawione nauki kontaktu z człowiekiem, żyjąc w dzikości i lęku.
„Fabryka zwierząt” zamiast hodowli – dramatyczne realia
Przedstawiciele OTOZ Animals podkreślają, że miejsce to nie było zwykłą hodowlą, jak błędnie twierdzili właściciele, lecz działającą latami „fabryką zwierząt”. W tym miejscu pies traktowany był jak produkt, a proces hodowli sprowadzony został do minimum, gdzie koszty były obniżane kosztem zdrowia i życia najsłabszych osobników. Niestety, tego typu pseudo-hodowle działają w Polsce legalnie i często pozostają poza kontrolą odpowiednich organów.
Śmierć właścicielki i ujawnienie dramatu
Dramatyczne okoliczności wyszły na jaw, gdy rodzina wezwała lekarza do schorowanej kobiety, która okazała się być właścicielką hodowli. Kobieta była mocno wychudzona, leżała naga, przykryta jedynie kocem, po którym swobodnie biegały psy. Zabrano ją do szpitala, jednak po kilku dniach niestety zmarła. Po jej śmierci zwierzęta zostały odebrane i trafiły pod opiekę kujawsko-pomorskiego oddziału OTOZ Animals.
Pseudohodowle w Polsce – problem systemowy
Organizacja OTOZ Animals podkreśla, że w Polsce sytuacja pseudohodowli jest bardzo poważnym problemem. W 2012 roku weszła w życie nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt, która miała na celu mocniejsze regulacje sprzedaży i hodowli rasowych psów i kotów. Wprowadzono zakaz rozmnażania zwierząt w celach handlowych, jednak z ważnym wyjątkiem — zakaz ten nie dotyczy hodowli zarejestrowanych w krajowych organizacjach społecznych. To pozwoliło powstaniu licznych stowarzyszeń, które nie podlegają realnej kontroli i wydają nawet „rodowody” na kundelki, co legalizuje sprzedaż często nielicencjonowanych zwierząt.
Apel o rozwagę przy zakupie psa
W obliczu tragedii bydgoskich psiaków, działacze OTOZ Animals kierują ważny apel do wszystkich, którzy planują zakup zwierząt:
„Apelujemy o rozwagę przy zakupie zwierząt! Za każdym ogłoszeniem z 'tanim pieskiem’ może kryć się cierpienie, choroby i wyzysk. Jeśli marzysz o przyjacielu, wybierz adopcję lub sprawdzoną, legalną hodowlę.”
Do czasu zakończenia postępowania karnego odebrane zwierzęta nie mogą trafić do adopcji, ale są dostępne dla osób chętnych do zapewnienia im domów tymczasowych oraz specjalistycznej opieki. Szczegóły można uzyskać pod numerem telefonu 512 282 853 w dni powszednie w godzinach 10-15.