Prezydent zawetował ustawę o kryptoaktywach. Decyzja Karola Nawrockiego wywołała debatę
W poniedziałkowy wieczór w Polsce zapadła ważna decyzja dotycząca przyszłości regulacji nowoczesnych technologii finansowych. Prezydent RP, Karol Nawrocki, skorzystał ze swojego konstytucyjnego prawa weta i zablokował wejście w życie ustawy dotyczącej rynku kryptoaktywów, nad którą prace trwały od dłuższego czasu. Decyzja ta natychmiast wywołała żywą dyskusję w środowisku biznesowym oraz wśród zainteresowanych sektorem cyfrowych aktywów.
Rafał Leśkiewicz wyjaśnia powody prezydenckiego weta
Rzecznik prezydenta, Rafał Leśkiewicz, przedstawił oficjalne stanowisko Kancelarii Prezydenta za pośrednictwem platformy X. Zaznaczył, że prezydent Nawrocki sięga po prawo weta wyłącznie wtedy, gdy uzna, że przepisy zagrażają wolnościom obywateli, ich majątkowi lub stabilności państwa.
W przypadku tej ustawy prezydent dostrzegł realne zagrożenia i wskazał trzy kluczowe argumenty przeciwko jej przyjęciu. Po pierwsze, projekt umożliwiał rządowi wyłączanie stron internetowych firm kryptowalutowych „jednym kliknięciem”, co mogłoby doprowadzić do utraty dostępu użytkowników do ich cyfrowych środków. Po drugie, ustawa była znacznie bardziej rozbudowana i skomplikowana niż podobne regulacje obowiązujące m.in. w Czechach czy na Słowacji. Po trzecie, wysokie opłaty nadzorcze faworyzowałyby zagraniczne korporacje, utrudniając rozwój krajowym małym firmom i startupom.

Kontrowersje wokół projektu: nadregulacja i ryzyko migracji biznesu
Projekt ustawy budził kontrowersje od samego początku. Leśkiewicz podkreśla, że podczas gdy większość państw Unii Europejskiej wdraża rozporządzenie MiCA (Markets in Crypto-Assets) w sposób stosunkowo prosty i przejrzysty, polski projekt liczył ponad sto stron i wprowadzał skomplikowane mechanizmy prawne. Prezydent Nawrocki ocenia to jako ryzyko nadregulacji, które może spowodować migrację firm fintechowych poza Polskę, na przykład na Litwę, Maltę lub do Czech, zamiast wspierać ich rozwój i utrzymywać je na rodzimym rynku.
Krytycy ustawy wskazywali także na niebezpieczeństwo arbitralnego blokowania domen internetowych, podkreślając, że zapisy są zbyt daleko idące oraz nieprecyzyjne.
Jak środowisko reaguje na decyzję prezydenta i co dalej z regulacjami?
Dotychczasowe weto prezydenta oznacza, że ustawa została zablokowana i nie wejdzie w życie w obecnym kształcie. Społeczność związana z kryptowalutami w Polsce przyjęła tę decyzję z mieszanymi uczuciami: z jednej strony obawiano się wysokich kosztów i silnej ingerencji państwa, z drugiej – wielu oczekiwało jasnych i bezpiecznych reguł na rynku.
Regulacja rynku kryptowalut musi być rozsądna, proporcjonalna i bezpieczna dla użytkowników – podkreślił rzecznik prezydenta.
Obecnie inicjatywa trafia ponownie do rządu, który może zdecydować o powrocie projektu wraz z korektami lub całkowitym porzuceniu tematu. Decyzja Karola Nawrockiego otwiera nowy rozdział w rozmowach o cyfrowych aktywach i ich przyszłości w Polsce.