Jackowski był w transie. Nagle padły słowa o Naworckim. Od tej wizji uginają się kolana
Znany jasnowidz z Człuchowa, Krzysztof Jackowski, ponownie wzburzył opinię publiczną swoim najnowszym przekazem. W swojej wizji przewidział nadchodzące wydarzenia, które — jak sam podkreśla — mogą okazać się wielkim szokiem dla Polski. Szczególną uwagę zwrócił na postać Karola Nawrockiego, co wywołało burzę emocji zarówno wśród jego zwolenników, jak i krytyków.
„Czuję wielką zdradę Polski” – co mówi Jackowski o przyszłości kraju?
Podczas relacji na swoim kanale YouTube, jasnowidz nie krył obaw dotyczących losów naszej ojczyzny. Otwarcie mówił o zagrożeniu zdradą i ryzyku o zasięgu międzynarodowym. Jego słowa mocno kontrastują z bieżącą sytuacją polityczną, rzucając cień niepewności na przyszłe wydarzenia.
Czuję jakieś knucie i wielką zdradę Polski w niedługim czasie – mówił Jackowski.
Dalsza część wizji łączy się z nadchodzącymi wyborami prezydenckimi oraz osobą Karola Nawrockiego. Jasnowidz przewiduje, że nowy prezydent stanie przed poważną próbą, której rezultat będzie kluczowy dla dalszych losów kraju.
Pamiętacie państwo moją wizję z września 2024 roku? Prezydentem zostanie osoba nieznana politycznie, silna. Ludzie mu zaufają, ale on zdradzi Polaków – przypomniał Krzysztof Jackowski.
Spotkanie Nawrockiego z Donaldem Trumpem – kluczowe i kontrowersyjne
Jackowski poruszył również temat relacji między Polską a USA. Według niego planowana wizyta Karola Nawrockiego u Donalda Trumpa może mieć przełomowy charakter. Jednak grozi także poważnymi komplikacjami i może oznaczać polityczną pułapkę.
Nie sądzę, żeby Trump tak szybko po zaprzysiężeniu Nawrockiego chciał się z nim spotkać z przyjaźni. Czyżby Nawrocki miał tam przejść swoją lojalkę? – zastanawiał się jasnowidz.
Zdaniem Jackowskiego, amerykański prezydent wywierać będzie presję na polskiego przywódcę, by ten podpisał kilka kontrowersyjnych umów. Chodzi o porozumienia z grupami żydowskimi, które mogą wzbudzić szerokie niezadowolenie.
Trump będzie namawiał Nawrockiego do podpisania trzech umów. To będą umowy Polski z grupami żydowskimi, nie z Izraelem – mówił Krzysztof Jackowski.
Jasnowidz sugeruje też, że to spotkanie może być dla Nawrockiego zarówno pierwszym, jak i ostatnim w roli głowy państwa w kontakcie z Donaldem Trumpem.
„Amerykański predator” czy polityczna zagadka?
Jackowski ocenia, że Karol Nawrocki jako prezydent będzie postacią zdecydowaną i nieustępliwą. Silnie zaznaczy swój stanowczy charakter, okazując niezależność od wpływów i poklasku.
Ten człowiek od samego początku będzie pokazywał, że nie ulega poklaskowi, nie ulega wpływom. On będzie amerykańskim predatorem – ocenił jasnowidz.
Jednak nadmierna bliskość z Donaldem Trumpem może nieść ze sobą poważne ryzyko dla Polski. Jackowski ostrzega, że w takim układzie Nawrocki mógłby zostać lekceważony, co odbiłoby się tragicznie na losach kraju.
Trump ssie cukierka, który mu smakuje, ale gdy przestaje smakować albo jest za słodki, to go po prostu wypluwa. Mało kto dobrze wychodzi na przyjaźni z Trumpem – podsumował Jackowski.
Jasnowidz wyraźnie przestrzega przed pokazaniem słabości przez polskiego prezydenta w rozmowach z amerykańskim przywódcą. Jego zdaniem, byłaby to zdrada, której Polacy nigdy nie wybaczą.